Nie wstydź się maski. Do tej pory dziwiliśmy się, że w Chinach to norma, iż dużo osób nosi maski. Teraz sami coraz chętniej je zakładamy. Jednak, żeby to miało sens, maska musi spełniać pewne warunki – tylko wtedy będzie skuteczna. Ważne, aby miała odpowiedni filtr, najlepiej z wkładką węglową (bo ta radzi sobie również z zanieczyszczeniami gazowymi), które nie przepuści trujących drobinek pyłu (jeśli jest oznaczony międzynarodowym symbolem N99, to oznacza, że zatrzymuje 99 proc. pyłów). W sprzedaży dostępne są maski jednorazowe i z wymiennymi filtrami. Te pierwsze po określonym w instrukcji czasie po prostu nie nadają się do użytku. W tych drugich trzeba wymieniać filtr po ok. 60 godzinach użytkowania. Trzeba je też regularnie czyścić. Dobrze wykonane maski antysmogowe ściśle przylegają do twarzy i mają zawór na środku, który doprowadza wilgoć i parę wodną. Inne są na krótkie wyjścia z domu, inne do uprawiania sportu. To ważne, bo różnica w cenie jest znaczna. Maskę najwygodniejszej jest kupić przez Internet. Trzeba tylko zwrócić uwagę, by biała certyfikat (więcej informacji na stronie www.smogwawelski.org).

Zadbaj o powietrze w domu. Wśród pięciu najbardziej rekomendowanych roślin przez NASA znalazły się: epipremium złociste (uwaga, toksyczne dla kotów i psów!), skrzydło kwit, bambus palmowy, sansewieria i fikus. Ale żeby naturalne oczyszczanie zadziałało, musisz mieć co najmniej trzy rośliny.