Według danych GUS z 2017 r. aż milion osób w Polsce cierpi na chorobę tarczycy. Z kolei z chorobą Hashimoto blisko 700 tys. Polaków, głównie kobiet. Do problemów z tarczycą przyznaje się też gwiazdy – Kayah, Kinga Rusin, Karolina Szostak, Anna Kalczyńska. Ale nazwisk aktorek, piosenkarek czy dziennikarek, które chorują na hashimoto, może wymienić znacznie więcej.

Malutki gruczoł tarczycy znacząco wpływa na metabolizm oraz na gospodarkę fosforowo-wapniową. Jeśli nie funkcjonuje prawidłowo, może się wiązać z poważnymi i dokuczliwymi konsekwencjami. W dodatku tyle niecharakterystycznymi, że chorzy miesiącami chodzą od lekarza do lekarza, zanim trafią do tego właściwego – endokrynologa. Przy chorobie Hashimoto organizm produkuje przeciwciała, które atakują i niszczą gruczoły tarczycy. Czy daje to objawy? Owszem. Zaniepokoić powinny: wyraźna tendencja d tycia, okrągła i napuchnięta twarz, zbyt obfite miesiączki, nerwowość, zaburzenia rytmu serca, sucha skóra, niska odporność czy wypadanie włosów.

Diagnozę stawia endokrynolog, który po zleceniu badań hormonów tarczycy ustala odpowiednią dawkę hormonów. Najczęściej chorzy leki te przyjmują dożywotnio.