• sobota, 13 kwiecień 2013 10:46

No to się potłukłam

No to się potłukłam
No to się potłukłam © archiwum

I się zaczęło – rowery, bieganie, nordic walking… W taką pogodę trudno usiedzieć w domu. Ale co zrobić, gdy nabawisz się kontuzji?

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

To świetnie, że wreszcie zdecydowałaś się zacząć ruszać. Jednak lepiej od razu nie rzucaj się na głęboką wodę. Zacznij stopniowo, od półgodzinnych treningów, a może nawet spacerów. Wtedy mniej będziesz narażona na upadki i kontuzje.

ZACHOWAĆ CZUJNOŚĆ
Gdy na ścieżce rowerowej robi się gęsto, a do tego jeszcze dochodzą zagapieni spacerowicze, nietrudno o wywrotkę na rowerze i potłuczone kolana. W chwili kontaktu z twardym podłożem uszkodzeniu ulegają drobne naczynia krwionośnie znajdujące się pod skórą. Skutek? Krwinki i siniaki. I tak dobrze, gdy kończy się tylko na tym. Gdy po stłuczeniu kolana pojawia się siniak i obrzęk, to pierwsza pomoc polega na tymczasowych unieruchomieniu kończyny, a następnie na ochłodzeniu stłuczonego miejsca zimnym kompresem (lodem, ale trzeba go przykładać przez materiał, a nie bezpośrednio na skórę, specjalnym sprayem lub chociażby chłodną butelką). Zimno powoduje szybkie obkurczenie się naczynek krwionośnych, co zapobiega narastaniu wylewu krwi i ogranicza obszar siniaka. Wchłanianie się krwi przyspieszają też okłady – przez pierwsze 3-4 dni – zimne, a potem ciepłe. W przypadku niewielki opuchlizny i bólu warto stosować miejscowo żele lub maści, np. z arniki górskiej lub z wyciągiem z nasion kasztanowca. Stłuczenie kolana może też się zakończyć uszkodzeniem łąkotki. Wtedy do bólu i obrzęki dochodzą m.in. trudności z poruszaniem się. W takiej sytuacji nie lekceważ objawów, tylko skonsultuj to z lekarzem.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)