35-latek odebrał sobie życie
W czwartek, 20 czerwca po południu w lesie koło Mokronosa (gm. Koźmin Wlkp.) znaleziono zwłoki 35-letniego Marcina. Najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Oficjalna przyczyna śmierci będzie znana po zakończeniu śledztwa.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Ciało mieszkańca Psiego Pola (gm. Koźmin Wlkp.) odnaleźli przedstawiciele grupy poszukiwawczo – ratowniczej z Ostrowa Wielkopolskiego. To jej przedstawiciele wykonali największą pracę, przeczesując drobiazgowo rejon gminy. Na zwłoki natknęli się w lesie obok wsi Mokronosa.
Ostatni raz widziano Marcina w poniedziałek, 17 czerwca. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, wyszedł z domu ok. 5:00 nad ranem. Wsiadł na rower i udał się do miejsca pracy, ale tam nie dotarł. Alarm został wywołany, gdy nie nawiązywał kontaktu z najbliższymi. Rodzina odchodziła od zmysłów i zaalarmowała służby.
Działania prowadzone przez kilkadziesiąt godzin zostały rozpoczęte na prośbę Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Dodajemy, że w trakcie akcji poszukiwawczej wykorzystano jedyny w Wielkopolsce SiRobus, czyli Mobilne Centrum Koordynacji Poszukiwań.
Na ciało natknęli się jednak ratownicy z ostrowskiej grupy poszukiwawczo – ratowniczej, którzy też przeczesywali las. Oprócz nich w poszukiwaniach uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów z komendy krotoszyńskiej, strażacy z ochotniczych jednostek oraz strażacy państwowej z naszego powiatu oraz liczni wolontariusze. Dzięki bardzo bliskiej współpracy z grupami poszukiwawczymi oraz sprawdzaniu kolejnych informacji i ustaleń, udało się wytypować teren gdzie może przebywać zaginiony.
Co działo się z 35-latkiem przez kilka dni, nie wiadomo. Na razie wiadomo jedynie, że widziany był rano w dniu zaginięcia w sklepie usytuowanym kilka kilometrów od jego miejsca zamieszkania. Podobno w godzinach przedpołudniowych pierwszego dnia we wtorek, 18 czerwca po zaginięciu przesłał swojej partnerce niepokojące zdjęcia.
Doszło do niewyobrażalnej tragedii, a wstępne ustalenia kryminalnych wykluczały udział osób trzecich. A zatem mężczyzna prawdopodobnie odebrał sobie życie.