Fala utonięć w całym kraju
Tylko w czwartek utopiło się 10 osób wypoczywających nad morzem, rzekami i jeziorami. Strażacy apelują o rozwagę przy poszukiwaniu ochłody w wodzie, bo większość kąpielisk jest jeszcze niestrzeżona.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W Częstochowie 16-letni Michał utopił się w zbiorniku wodnym Bałtyk. W chwili zdarzenia nastolatek z o rok młodszym kolegą i dwiema dziewczynkami w wieku 12 i 15 lat przebywali na pomoście przy niestrzeżonym akwenie na nowo powstającej plaży. W pewnym momencie Michał z kolegą zniknęli pod wodą, a pozostałe dzieci zaczęły wzywać pomocy. Młodszego z chłopców wyciągnęli przechodnie. – Płetwonurkowie szukali drugiego chłopca. Kiedy go wyłowili, ratownicy przystąpili do reanimacji. 16-latek przebywał pod wodą łącznie kilkadziesiąt minut. Został przewieziony do szpitala. Niestety, tam zmarł – mówi podkom. Marta Ladowska z policji w Częstochowie.
Do podobnych tragedii doszło też w innych częściach kraju. Do morza w Sztutowie (woj. pomorskie)m wszedł 28-letni mężczyzna. Chwilę później zniknął pod falami. Z kolei na Jantarze utopił się 50-latek. Mężczyzna wszedł do wody i zasłabł. Na brzeg wyciągnęli go plażowicze. – Był nieprzytomny, wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety, mimo starań nie udało się uratować mężczyzny – mówi Tomasz Witkowski z OSP w Jantarze.
W Sobieszewie pod Gdańskiem zginęła 30-letnia kobieta, która wskoczyła do wody, by ratować własne dziecko. Ratownicy wyciągnęli chłopca na brzeg i udzielili mu pierwszej pomocy, nic mu się nie stało, ale jego mama nie przeżyła. W Jaśle na Podkarpaciu 11-letnia Ola wpadła do Wisłoki. Utopiła się razem z 39-letnim mężczyzną, który rzucił się jej na ratunek.